za dużo Hitchcocka
he he,może.lecz ten komiks powstał akurat w czasie birdwathingu z kuchni w czasie gotowania wody na pierogi ruskie(10 IV!).sikory najgorsze.niczego i nikogo już się nie boją.
też miałam skojarzenie z Hichcockiem. Dlatego nigdy nie karmię gołębi. Nie dość, że nasrają na twój parapet, to jeszcze taka ich wdzięczność...
Prześlij komentarz
3 komentarze:
za dużo Hitchcocka
he he,może.lecz ten komiks powstał akurat w czasie birdwathingu z kuchni w czasie gotowania wody na pierogi ruskie(10 IV!).sikory najgorsze.niczego i nikogo już się nie boją.
też miałam skojarzenie z Hichcockiem. Dlatego nigdy nie karmię gołębi. Nie dość, że nasrają na twój parapet, to jeszcze taka ich wdzięczność...
Prześlij komentarz