czwartek, 10 marca 2011

Statysta

podjąłem pracę.wstaję rano,budzę się po południu,zasypiam w nocy.w biurze,na ulicy,w pociągu - leże, idę, stoję.mówię coś,słucham czegoś,oglądam to i owo.
w milczeniu oczekuję eskaemki.doskonały kadr.ludzie,peron,zbliżenie na zegar odmierzający minuty.to tylko wprowadzenie,panorama.głównego bohatera brak.pociąg nie zatrzymuje się.to nie ten.

mieliście kiedyś uczucie że to nie wy jesteście głównymi bohaterami własnego życia?ja miewam.nierzadko.

Brak komentarzy:

AddThis